z uwagi na fakt że wątek zamarł,
a ja na samym początku do czegoś tam się zobowiązałem
dziś proponuję rymy częstochowskie o adminie z największą ilością wątków na kącie
HISTORYJKA PANA BONKA
CO W GALOTACH TRZYMA STRĄKA
historyjkę dziś wam powiem
muflonie i o krowie
albo lepiej o hazanie
co z kanonem je śniadanie
albo wiecie co dziś zrobię
jeszcze inne story powiem
o Vitezie wierszyk będzie
co prezesem chce być wszędzie
więc zaczynam dyrdymały
bo już czeka banik mały
i spać bedę z karabinem
gdyż bohater jest adminem
Vitez to persona znana
jak nie lubić tego pana
tu pomoże tam doradzi
gdzie nie trzeba nochal wsadzi
czy to w zimie czy to w lecie
zamiast pomóc zgani przecie
jak ktoś nowy to pouczy
jak ktoś z gwardii to dokuczy
gdy ktoś spyta coś zwykłego
zaraz rzuca się na niego:
"poznaj funkcję "SZUKAJ" panie,
bo dostaniesz srogie lanie.
ma on rozum za dziesięciu,1
toteż w każdym przedsięwzięciu
wprawia w podziw swoim sprytem,
wyrobieniem znkomitym,
orientacją doskonałą
i dowcipem, jakich mało!
ma nasz Vitez tyle dumy,
jakby wszystkie zjadł rozumy
jak by połknął trzy canony,
sony, fuji i nikony.
nasz bohater nie bez skazy
bo do slangu ma urazy,
nie przepada też za gwarą
grypsy też się karać stara
Vitez ortów też nie znosi
o poprawę bykuf prosi
czujnie sprawdza wszystkie posty
orty niszczy tak jak krosty
a najbardziej co go boli ?
gdy nie może mieć kontroli !
kiedy wątek się rozwija,
i Viteza to omija -
tak jak w szkole CB foto
- gdzie się czuje tak jak w Kioto2
zagubiony, zahukany,
wszystkim chetnie dał by bany
suchość w ustach w dołku boli-
"zaraz wszystko się spitoli"
coś zagada, coś tam powie
ale mętlik w sercu, w glowie.
dobra kończę, bo zanudzam,
kontrowersje tylko wzbudzam.
tylko jeszcze to zpłentóję
(jak się ****a pisze uje) ;>
Vitez w sumie jest w porządku,
poustawia wszystkich a rządku.
trollów wstrętnych powywala
i znów wszystko jak ta lala.
tak że czcijmy mości pana,
bo prócz warna da nam bana.
człowiek zwykły jakich wiele,
tylko postow ma w cholere.
.
.
1 - cytat zaczerpniety od Brzechwy
2 - autor w Kioto czuł by sie obco