Wszystkim ktorym sie nie podoba nazewnictwo proponuje pisac petycje do marketingowcow i inzynierow Sony czy Canona w dalekiej Japonii ze nie powinni tego tak nazywac bo to nie to.

Tyle ze najpierw radze sie wczytac zarowno w obrobke sygnalow jak i obrobke obrazu w cyfrakach i dostrzec pewne analogie dzialania filtrow zarowno optycznych jak i stosowanych przy konwersji sygnalow. Skoro cos dziala tak samo to czemu nie nazwac tego tak samo? Jakos nie widze wielkiego halo ze robota kuchennego nazywa sie mikserem i nie wolno bo mikser to gdzies tam przy audio i video czy instalacjach gazowych w samochodzie...