Witam

Kolejny problem z cyklu rozwalonego sprzętu, otóż podczas jednej sesji lampa zdążyła dwa razy "rymsnąć" o podłogę no i chwile jeszcze podziałała i ? No nic no nie ładuje sie, jakies piski ładowania słychać ale są naprawde ciche, a od czasu do czasu podczas ładowania czuć jakiś swąd od niej, odpowiem z góry że spadając nie wleciała w nic podejrzanego jak kupa

Więc co zrobić ? oddać na żytnią i wydać tone banknotów czy szukać taniego elektryka w Poznaniu ?

lampa to 430 ex I w razie czego .

Czekam na waszą pomoc