Cytat Zamieszczone przez glasseye Zobacz posta
Hej,
dostałem ostatnio w swoje łapska trzy heliosy 2/58: 44-2 (napis "helios" jeszcze cyrylicą), 44-M i 44-M-4. Póki co nie mogę sam ich sprawdzić ze względu na brak przejściówki M42-EOS, dlatego pytam Sz. Forumowiczów, czy ktoś miał z tymi trzema modelami do czynienia? Jeżeli tak, to czym się różnią (mam na miyśli jakość zdjęć, bokeh itd, nie budowę, czy zastosowane rozwiązania). Słowem: z którego z nich zdjęcia wychodzą najładniejsze? A może ktoś powie dodatkowo, jak względem zdjęć te szkiełka mają się do EF 1.8/50?
Miałem w ręku 44-2 i 44M-4. W porównaniu z C50/1.8, to 44-2 był ostrzejszy, a 44M-4 bardziej mydlany... ale podejrzewam, że w większym stopniu jest to kwestia różnic między poszczególnymi egzemplarzami niż między modelami. Jak wyglądała kontrola jakości przy produkcji tych szkiełek to możemy sobie tylko wyobrażać.

Jedna istotna (w miarę) różnica jest taka, że 44M-4 ma popychacz przysłony, a 44-2 (przynajmniej egzemplarz, który macałem) miał oddzielny pierścień przymykania przysłony do wartości roboczej (podobnie jak np. Jupiter-9). Na cyfrze taki pierścień to dodatkowy atut.