Cytat Zamieszczone przez molsar Zobacz posta
apropo incydentu ze "zdjeciami nie takimi" jak to okreslaja mlodzi.
kiedys bylem o krok od zawarcia umowy z mlodymi w sprawie focenia ceremonii i wlasnie podczas pokazania przykladowej umowy jaka zawieram, chcieli wprowadzic smieszne zmiany w jej tresci.
typu: "w przypadku stwierdzenia niewlasciwego wykonania ujecia ustala sie kare w kwocie ... od sztuki" itp...
no masakra jak ja to zobaczylem to najpierw zaczalem sie smiac.
ze niby kto ma okreslac ze ujecie jest nieprawidlowe, (a jakie jest prawidlowe?)
moze powolamy komisje w takim razie?
oczywiscie nie zgodzilem sie na takie uklady i podziekowalem.
- naturalnie para widziala wczesniej moje poprzednie realizacje i styl i go zaakceptowala.

wiem, ze sie zabezpieczali jakos (raczej dosyc przesadnie), ale ja tez tu moge czuc sie zagrozony. np. stiwrdza ze x fotek wg. nich jest "nieprawidlowa" (?) i beda tak zjezdzac z ceny bo "tamto ma tlo rozmazane jakies" itp.

dla potomnych: (par)
jesli chcecie sie zabezpieczyc przed brakiem istotnych dla was ujec, to mozecie zaproponowac od biedy wymagania typu:
- min. 3 ujecia z wyjscia z kosciola
- min 6 z krojenia tortu
itp itd.
ale nie jakies dywagacje filozowiczne na temat "poprawnosci ujecia"...
Dobrze, że nie było karnego biczowania wliczonego w umowe