Ajć! Ja też miałem ślub i fotografa, którego portfolio było ok, zaplecze sprzętowe mnie powaliło (jak na owe czasy - rok 2006, 5d i torba pełna szkiełek)... problem w tym, że przysłał łba* z 350d + kit :-?
Naszego albumu boję się do dnia dzisiejszego jak diabeł wody święconej
Od tego czasu mam "uraz" do fotografów robiących 130 wesel w roku :wink:
... *łeb = "fotograf weselny" w trybie auto ze sterczącą, wbudowaną lampą