Takie ceny to może są jeszcze w Usa, Australii, Indiach, (Rosji ?). Jeff Ascough, jeden z chyba bardziej znanych zadowala się mniejszymi kwotami.
Czasy się zmieniły, jest coraz większa konkurencja, możliwości nauki i niesamowite możliwości sprzętowe.
Ci wielcy teraz więcej zarabiają na szkoleniach, seminariach, poradnikach niż na fotografii. Tort nie urósł, ale rośnie liczba chętnych na niego.