Historia zaczęła się wtedy, gdy zorientowałem się, że moja nowa grucha foto kupiona na allegro oprócz powietrza wypuszcza z siebie jeszcze coś extra... ku przestrodze:
http://www.allegro.pl/item1088332757...a_allegro.html
Strasznie sie przestraszyłem, wydmuchanie tego nie było możliwe, bo było to dosyć mokre lub tłuste, nie wiem dokładnie. Poczytałem i użyłem słynnych patyczków do uszu, które miałem pod ręką. Byłem w stanie w sumie łatwo wyczyścić, choć początkowo wszystko się rozmazało.
Zostało jeszcze pare paprochów, które chciałem wyczyścić Marumi FUJIYAMA Low pass Filter Cleaner (taki z silikonu czy coś pdobnego, kupione w fotoit.pl) i tutaj si zaczęły prawdziwe schody... te patyczki FUJIYAMA zostawiły mi jakby plamy silikonowe na matrycy, których nie mogą nijak usunąć i które widać na zdjęciach nawet przy niskich przysłonach! Próbowałem już praktycznie wszystkiego: patyczków do uszu, nawet dzisiaj zakupiłem Green Clean Wet & Dry Sweeper (patyczek mokry i suchy), ale plamy ani drgną, az wstyd sie przyznac, ale nawet rozpuszczalnika do paznokci próbowałem, i nic ...
Byłbym wdzięczny za pomoc i dobrą radę, bo jestem bezsilny i załamany, nie wiem, czy oni na Żytniej nawet coś poradzą, bo z tego co wiem to oni tam tylko "dmuchają" (czyscilem tam matryce u nich ok. 3 tygodnie temu, zaraz po zakupie aparatu).