Oprócz analogów i kompaktów przeszedłem następującą linię cyfrowych lustrzanek: Nikon D70s, Canon 400d, Canon 40d, Canon 500d. Uważam, że najlepsze wybory to był Canon 400d i obecnie 500d. Powód: waga, waga i ergonomia. Jestem amatorem, zdjęć w roku robię ok. 6K, wykorzystywania dżojstika w 40d nigdy się naprawdę nie nauczyłem (t.zn. na próbach nawet się udawało, ale po 2-3 tygowniach w praktyce o wszystkim zapominałem), dwufunkcyjność przycisków zawsze mi się myliła co i czym zmieniać, do górnego wyświetlacza bez okularów nie podchodź (g..o widać), a różnica w wadze (samo body to 820g kontra 480g + różnica w wadze akumulatora) powiedzieć znaczna to mało! A jak policzyć wszystkie jednofunkcyjne przyciski w 500d to jest ich chyba więcej niż w serii XXd. Może dla zawodowca robiącego 6K zdjęć tygodniowo ergonomia XXd jest super - ale dla amatora już nie. Takie jest moje (amatorskie) zdanie w tej dyskusji.