Chodzi o to że nie masz porównywać zdjęć. Masz porównać ogólne odczucia po obejrzeniu obu setów. Wczuć się w rolę pary młodej i wybrać pomiędzy dwoma albumami, które pokazało ci dwóch fotografów zabiegających o podpisanie umowy z tobą![]()
Chodzi o to że nie masz porównywać zdjęć. Masz porównać ogólne odczucia po obejrzeniu obu setów. Wczuć się w rolę pary młodej i wybrać pomiędzy dwoma albumami, które pokazało ci dwóch fotografów zabiegających o podpisanie umowy z tobą![]()
E, no jak tak to tak, spoko wal setkę
Starając się być obiektywnym, wyrażam jednak subiektywną opinę.
Też uważam że do battla 20 zdjęć to max, ale jakoś nikt mnie nie chce słuchać. No nic, zobaczymy jak pójdzie obu panom i może przyjdzie czas na modyfikację założeń.
Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący
I tak wszyscy jak na złość będą głosować na tą trzecią opcję![]()
jak ktoś lubi reportaż to powinien przejść przez te 100 fot - jeśli materiał będzie ciekawy.
to jest duży sprawdzian - taki battle,
20 fotek to mnie kompletne nie interesuje, bo tyle dobrych wybiorę ze swojego seta - wybaczcie że tak nieskromnie napiszę....
No i co z tego? Ty wybierzesz, ja wybiorę, jaki problem?
Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący
dla mnie to za mało - 20 fotek..
od przygotowań do oczepin robię około 1000 "klapnięć", młodzi dostają 300.
ja uważam że set 100 (czy 70-80) zdjęć to jest "akurat" na taki całodzienny reportaż - fotografia ślubna ma swoje wymagania - i 20 zdjęć to jest ZA MAŁO - patrząc z perspektywy potencjalnego klienta.
zresztą Pank co marudzisz ? I tak masz większe szanse wygrać, z racji chociażby obróbki, mniejszych szumów, mniejszej "szaroburości", większej ostrości....
Chodzi głównie o to że set 100 zdjęć to się przeleci, nie obejrzy. Za to set 20, max 30 to już da radę obejrzeć. Znowu podkreślam - opinia po prostu subiektywna.
A mniej subiektywnie naprawdę sugeruję - co z tego że wy, uczestnicy, fotografowie CHCECIE wrzucić po 100 zdjęć "bo inaczej nie da się ocenić całości reportażu", gdy tymczasem Ci, co mają na was zagłosować wyraźnie mówią (w większości, choć oczywiście nie wszyscy) że sobie tak przedstawionego wyboru nie bardzo życzą?
Chcecie zdobyć głosy? To posłuchajcie głosodawców... proszę?
Hi...
Ja tam się nie znam... ale gdy Młodzi płacą za zdjęcia to płacą także za to że "wujek i ciocia" sobie z setu wybiorą to co im się podoba. Sam robiłem sety po 200-300 zdjęć (nie ślubne) i wiem że z tego szło do druku 10-12 max na osobę.
Przypomina mi się zauroczenie jakie przeżyłem przy własnym ślubie - zamówiliśmy 4 godziny filmu z uroczystości. W 3 kopiach żeby nie zajeździć jednej... I co ? Nikt NIGDY wszystkiego nie obejrzał. Zanudzić się można nawet na najważniejszej uroczystości w życiu.
Moim zdaniem nie jest sztuką zrobić 1000 klapnięć. Sztuką jest zrobić to JEDNO zdjęcie. Oczywiście to jest mój pogląd dzisiaj.
Pozdrawiam..
Kwiatek..
A może od razu każdy wstawi po dwie wersje.
Jedna skrócona dla niecierpliwych, druga pełna, dla koneserów.
A głos i tak każy odda jeden?
Wilk syty i owca cała.
Starając się być obiektywnym, wyrażam jednak subiektywną opinę.