Też mi się wydaje że połowę tych zdjęć można było sobie darować. A jakie ulotne chwile przedstawiają zdjęcia butów (często w kilku ujęciach), tandetnych pazurów czy akcesoriów wizażystki to za chiny ludowe nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Często się zastanawiam co sobie myśli Panna Młoda która zamiast swoich portretów dostaje portret swoich butów.