A ja mam 10D a kumpel 40D. Co rzuca się w oczy. Wielki telewizor z tyłu. Oglądanie fot na takim wyświetlaczu to czysta przyjemność. Szybki start i podgląd zdjęć. U mnie po kilku RAW-ach procek nie wydala i buforuje z dobrych kilka sekund. Niskie szumy. Spokojnie można w pochmurny dzień wbić się na 1600 i jest ok. U mnie już szum jest wtedy znaczny. Na korzyść 10-tki przemawia chyba tylko jego pancerność i gabaryty. Czuć w ręku że to solidna konstrukcja coś jak 7D. Czterdziestka już nie robi wrażenia tak solidnego body. Jeśli jednak bym zmieniał to też już na FF.