Mam w studiu statyw Manfrotto 055 z głowicą kulową - robi praktycznie za wieszak do aparatu - głowica ciągle poluzowana - aparat wisi do zdjec w pionie, podpięty kablami do komputera i zasilania. Chwytam go- kadruję, robię zdjęcie i... puszczam - wisi dalejZamieszczone przez marcingreen
Nie lubię głowic kulowych, ale takie ich zastosowanie do studia jest dla mnie idealne
Na śluby do kościoła i na plenery zabieram statyw Neotec z głowicą 329RC4 - bajka, jak to pracuje!
Głowica ma 3 wajchy, które dają się tak ustawić (siła trzymania), że 1DMKII z podpiętym 24-70, albo 70-200 2,8 trzymam tylko za korpus i mogę z lekkim oporem kręcić nim jak na kuli - kiedy puszczę - zostanie w tej pozycji, nie opada.
Głowica ma 3 poziomice i możliwość bardzo płynnego panoramowania. Ogólnie leży mi bardzo.
A statyw Neotec? - szybszego w użyciu nie znalazłem
Do noszenia torba MBAG80 - dobrze chroni zestaw.
Próbowałem głowicy kulowej z rękojeścią - 322RC2 - jednak nie da się jej tak płynnie używać (bez dotykania) jak tradycyjnej 329![]()