Kiedyś jak człowiek był nieświadomy to kupował aparat/obiektyw i się cieszył.

Ja wszystkie moje klamoty mam z HK lub USA i nigdy się tym nie przejmowałem. Nawet 400D+kit jechał do mnie z Niemiec. (o przepraszam - mam czytnik kart z biedronki, w którym zresztą szybko zaczął szwankować kabel USB )

A tymczasem jak czytam to:
"mój obiektyw jest wybrany z 4..."
"24-70 trzeba starannie wybrać bo zdarzają się nieostre..."
"pierwszy wybrany miał silny BF..."
"Właściciel ma na stanie nową partię 10 sztuk. Powiedział, ze zostawi mnie z tymi obiektywami, da dostęp do komputera i będę mógł sobie wybrać "najlepszy".."

Każdy ma oczywiście wydrukowane tablice testowe

Czy naprawdę wszyscy sprawdzają szkła przed zakupem a tylko ja jestem tak skrajnie nieodpowiedzialny ?

Przez czytanie onanistów sprzętowych boję się teraz kupić 85mm
I to na dodatek chodzi mi o f1,8 !

Oto do czego mnie doprowadziło czytanie oszołomów :neutral:
chciałbym żebyśmy przeprowadzili mini ankietę - ilu z Was nie kupiłoby szkła bez "wyselekcjonowania" i kto bierze w ciemno ?