Pokaż wyniki od 1 do 10 z 36

Wątek: Awaryjność lustrzanek Canona

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Fajer Zobacz posta
    (...) Canon poczuł się za mocno i przestał się starać. Zobaczymy do czego go to zaprowadzi...
    Czuje się mocno, bo nie ma praktycznie konkurencji. Co Nikon np. oferuje w klasie semi-profi? Jakby sie nie gimnastykować to D200 nie jest żadną konkurenją dla 5D itd. Canon z powrotem zacznie się starać jak mu konkurencja zacznie deptać po piętach. Tego właśnie ,w interesie swoim oraz użytkowyników C i N, życzę.

  2. #2
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Fajer Zobacz posta
    (...)
    Czemu 30D nie dostało 10mpx matrycy? - bo i tak się sprzeda...
    A po jakiego grzyba by mieli pchać tą matrycę do 30-tki żeby szumów było więcej albo raw-y większe? Bez sensu. Ja wiem że następca będzie miał może nawet więcej pixli na matrycy ale to wg. mnie żaden argument.

    Cytat Zamieszczone przez Slavko Zobacz posta
    (...) Co Nikon np. oferuje w klasie semi-profi? Jakby sie nie gimnastykować to D200 nie jest żadną konkurenją dla 5D itd.(...)
    I odwrotnie. Są to puszki z dwóch różnych światów, a przy tym dla mnie D200 ze względu na uszczelnienia i 5kl/s jest dużo bardziej wielozadaniowy niż 5D.
    Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 23-11-2006 o 22:50
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner Zobacz posta
    A po jakiego grzyba by mieli pchać tą matrycę do 30-tki żeby szumów było więcej albo raw-y większe? Bez sensu. Ja wiem że następca będzie miał może nawet więcej pixli na matrycy ale to wg. mnie żaden argument.


    I odwrotnie. Są to puszki z dwóch różnych światów, a przy tym dla mnie D200 ze względu na uszczelnienia i 5kl/s jest dużo bardziej wielozadaniowy niż 5D.
    To chyba po prostu zależy od tego, co kogo interesuje. Dla mnie podstawowym i pierotnym kryterium jest jakość fotografii - bo to ona decyduje (zakładając że fotografowi kot nie nasrał na oczy - czyli na chwilę zapominamy o słowie "art") o jej walorach. Streszczając się: co mi po D200 skoro wiem że jakość fotografii jest dla mnie niezadawalająca i choćbym miał 100 kl./sek. - w tyłek mogę sobie wówczas wsadzić uszczelnienia itd. Ale jeśli mimo ograniczeń w stylu 3kl./s uda mi się uchwycić ważny moment to jest już coś. Prawda? Chodzi mi tylko o to, że D200 nie spełnia mojego podstawowego kryterium i nigdy nie będę zadowolony w pełni (wiem co piszę bo się bawiłem), a 5D nie wypełnia tymczasem kryteriów "pobocznych" bez których jakoś mogę się obejść - przynajmniej istnieje duże, jeśli nie bardzo duże prawdopodobieństwo, że uzyskam efekt który mnie zadawala. W tym toku rozumowania D200 jest stracony na starcie. To trochę tak jakby mówić że jeden samochód jest lepszy od drugiego bo ma lepsze uszczelki w oknach, nie bacząc na silnik itd. Mnie uszczelki w oknach samochodu nie interesują tak bardzo jak silnik czy spalanie. To tyle.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •