Byłem wczoraj w Płocku na pikniku lotniczym i muszę się przyznać, że byłem pod wrażeniem. Po pierwsze świetny pomysł, aby loty odbywały się nad Wisłą, po drugie doskonałe miejsca widokowe, można było obserwować loty z około 50 m skarpy, z plaży, albo siedząc na trawce gdzieś pomiędzy tymi skrajnymi punktami, po trzecie finał imprezy w stylu Red Bull Air Race, czyli loty pomiędzy 4 pylonami ustawionymi na zakotwiczonych na środku Wisły barkach.
No i przede wszystkim uczestnicy imprezy, z ciekawszych pokazów: Hurricane, Spitfire, Iskra, Żelaźni w pokazie własnym i na koniec wraz z Panem Markiem Szufą w slalomie między pylonami i dla mnie rewelacja czyli pokaz tego ostatniego na samolocie Christian Eagle.
Mam nadzieję że impreza będzie się rozwijać, dla mnie rewelacja.