Cytat Zamieszczone przez Vitez
A robiles ty kiedys zdjecia kotom/dzieciom za pomoca Pro1?

Ja nie... ale bylem swiadkiem i sie rozchichotalem jak glupi

Pro1 vs kot... spokojnie lezal na klatce na wystawie... tylko glowa co jakis czas ruszal i to wystarczylo by wlascicielka Pro1 co chwila marudzila "oj, ruszyl sie" "oj nie zlapal" "jeszcze raz bo nieostre" a ja tymczasem na boku ROTFLa zaliczalem po czym podszedlem, dobilem pania seria bipow lapania ostrosci i zdjec - ok 5 bipow i zdjec w niecale 3 sekundy i poszedlem 8) . Ona w ciagu paru minut - zapewne zadnego udanego... nie chcialo mi sie potem ogladac za siebie by sprawdzic jakim wzrokiem mnie zegnala
Nie zwrociłbym uwagi na Twój post Vitez, ale moja małżonka przeczytała, jest pod wielkim wrażeniem, cała scena kojarzy sie jej chyba z " W samo południe" lub z " Rio Bravo". Naprawde zrobiłeś na niej piorunujace wrażenie. Jak Gregory Peck czy coś?
Mnie sie nigdy tak nie udaje!
Cześć.Ch.