Bywaja i inteligentne ladowarki, i baterie, i ich uzytkownicy. Nie ma problemu z zostawianiem akululatorkow w ladowarce na noc. Ale gdybym wyjezdzal na wczasy, to zdecydowanie aku z ladowarki wyjmuje.![]()
Bywaja i inteligentne ladowarki, i baterie, i ich uzytkownicy. Nie ma problemu z zostawianiem akululatorkow w ladowarce na noc. Ale gdybym wyjezdzal na wczasy, to zdecydowanie aku z ladowarki wyjmuje.![]()
EOS 300v + BP, EOS 350d, EFs 18-55 3.5-5.6 II, EF 28-90 4-5.6 II, EF 75-300 4-5.6 III, EF 50mm 1.8 II, EF 85mm 1.8, Auto Revuenon 135 2.8, Pentacon 200 4, 430EX + rożny osprzęt; FED 5B; LOMO LK-A; Lubitel 166B; Minolta AF Big-Finder; Umax AstraCam 1000
DokładnieZamieszczone przez Pszczola
![]()
DokładnieZamieszczone przez Pszczola
![]()
W moim notebooku jeden z akumulatorów LI-Ion ma już szczątkową pojemność, chociaż pewnie tylko kilka razy miał okazję być całkowicie rozładowany! Po prostu cały czas pracuje 'na backup'ie', co jak widac nie przeszkadza w tym aby jakieś nieodwracalne procesy chemiczne w nim zachodziły![]()
A czy macie w swoich ładowarkach funkcję rozładowania (przydatna przy formowaniu aku)![]()
Ta w zestawie pudełkowym z 10D nie maKupiłem sobie taką procesorową na Allegro z guzikiem rozładowania ale to g...o chyba nie działa bo ile razy i jak bym nie naciskał to i tak ładuje a nie rozładowuje
![]()
No i jak tu formować szybko aku![]()
Przestań się tym zajmować, bo to szkoda czasu! Takimi rzeczami to ja się przejmowałem za komuny, kiedy zarabiałem $50 miesięcznie. Teraz jeśli nawet co pół roku trzeba byłoby zakupić aku za 40 PLN, to da się przeżyć :wink:Zamieszczone przez p13ka
Sprawdzilem wlasnorecznie na jednym ze swoich akku ze tego typu akku nie trzeba (choc nie zaszkodzi) formowac. Wpakowalem do aparatu, rozladowal sie to naladowalem, potem byla potrzeba dluzszego wyjazdu to doladowalem itd itp nie przejmowalem sie czestotliwoscia i stopniem rozladowania - dziala swietnie. Tak wiec nie przejmuj sie 8)Zamieszczone przez p13ka
OK. Właśnie przestałem się przejmować 8)
Swego czasu martwiłem się, że "zepsułem" akumulatorek- nowy doładowywałem po 15 minut bez pierwszego, pełnego naładowania (nie to, że takie mam hobby- sytuacja mnie zmusiła). Potem zauważyłem że ma mniejszą wydajność od tej założonej. Jednakże kilka pełnych naładowań / rozładowań przywróciło mu pełną wydajność i od tej pory wszystko już jest ok. Tak czy inaczej, ładuję akku dopiero jak mi padnie zupełnie- mam teraz dwa na zmianę, więc nie muszę się martwić o energię.
Masz coś obluzowane w ładowarce. Drga transformator i być może ociera się coś o obudowę.Zamieszczone przez Tomasz Golinski
pzdr
Qiq
~~~~~~
http://www.plonacypromyk.i365.pl
EOS 10D, EOS 50e+BP, 4.0-5.6/75-300usm, 4.5-5.6/38-76 (tfu!), AL-1QF, 1.8/50,
Benbo Trekker + Manfrotto 141RC
Tam nie ma żadnego trafa sieciowego, bo ładowarka jest impulsowa.Zamieszczone przez qiq
No to impulsy miziaja sie o obudoweZamieszczone przez Jurek Plieth
![]()
"mizianie" - gwara kociarzy - laszące ocieranie sie kota o czlowieka albo w druga strone - rozpieszczanie kota (drapanie za uchem, wyglaskiwanie itp) 8)