Nie rób sobie nadziei, że posiadanie broni zwiększy Twoje bezpieczeństwo - w sytuacji kryzysowej i tak nie zrobisz z niej takiego użytku, jak sobie zakładasz teraz, na spokojnie. Jak przychodzi co do czego, to 99% posiadaczy broni nie jest już takimi Chuckami Norris'ami, jak planowali :-) A do tego kretyńskie polskie prawo, które może w jednej chwili zrobić "tego złego".Zamieszczone przez rotek
A co do psa, to bardzo dobry pomysł :-) Mój pies waży 120 kg i jest rozmiarów cielaka :-) Wprawdzie to rasa uchodząca za łagodną (bernardyn), ale pozory mylą :-) Poza tym jak zostawię psa w otwartym samochodzie, to choćby na siedzeniu leżał 1DsMkII i wszystkie L'ki świata, to jestem pewien, że nikt przy zdrowych zmysłach po to nie sięgnie (już taki jeden próbował w zeszłe wakacje podprowadzić nam rower z działki, to skończył szukając rękawów i nogawek w promieniu 100 m - a pies i tak zachował się bardzo uprzejmie i nie zaserwował mu ran szarpanych :-) )