Pod*******ili by owoce, wage, drobne pieniadze, puste torby to pakowania, a to czego by sie nie dalo zabrac, to by roz*******ili w drobny mak. Sorry za slownictwo, ale mi kiedys ukradziono komputer, na szczescie wiekszosc danych byla gdzies skopiowana, to wiem co to znaczy. A do tego jeszcze policja. Rece opadaja do samej **** z zalu. Byly dwie ekipy. Druga z psem do topienia!! ALe niestety pierwsza wlazla w zabloconych butach, a slady na siwezym sniegu pod rozwalonym oknem doszczetnie zadeptala. No comments.Zamieszczone przez bonk
Na umozenie sledztwa czekalismy miesiac.
Marcin