mozna. w moim miescie nawet byla oficjalna akcja policji, ktora polegala na znakowaniu rzeczy wartosciowych - o ustalonej godzinie zapraszalo sie funkcjonariuszy do domu w celu spisania numerow seryjnych takowych rzeczy i wpisaniu ich do jakiejs-tam ksiegi. podobnie bylo z rowerami - o ustalonej godzinie ludzie schodzili sie na plac ze swoimi rowerami, policja spisywala numery ram i cos-tam notowala... mysle, ze to juz pierwszy krok do ubezpieczen wartosciowych rzeczy.Zamieszczone przez ripek