Czytam po raz kolejny tego typu wątki i „coś” mnie zmusiło do naskrobania swoich trzech słów - nie wiem tylko czy to piątkowe trzy piwa czy sumienie.
Rozprawiamy o gazach i temu podobnych środkach. Proszę przyznać sami przed sobą (a oszukiwanie samych siebie to już głupota) w ilu przypadkach gotowi jesteśmy podjąć próbę samotnej walki z trzema czy czterema napastnikami na raz - nie słyszy się o jednoosobowych napadach (taki złodziejaszek to w zasadzie tchórz i tylko w grupie swą moc posiada). Zanim przeczytamy o użyciu gazu itp. Pomyślmy, czy będziemy psychicznie gotowi żeby go użyć. Polecam środki odstraszające - alarmy, rozsądne nie prowokowanie złego losu oraz spacery grupowe. Nie od dziś wiadomo, że kupy nikt nie rusza.)
Policjant to nie tylko przyrząd do wypisywania mandatów. Jak nie będziemy zaczepiani wieczorem przez policjanta "bezczelnie” śmiącego naruszać nasze dobra osobowe poprzez zapytanie o nasze dane, to zrobi to "siur". Tylko on nie będzie taki bezczelny i nie zapyta o dane, tylko elegancko zabierze aparat i portfel. Życie to rzeczywistość a nie marzenia czy ideologie.Za nowymi ideałami idą nowe ich konsekwencje, niezależnie od tego czy chcemy się z nmi pogodzić, czy nie.