Nieźle jak na inwalidęale determinacja w trudnych sytuacjach potrafi zdziałać cuda. Wiem że łażenie ze sprzętem to kuszenie losu, a że jeszcze nie miałem do czynienia z bramowym szlamem i tego typu pochodnymi to jestem zawsze czujny i w gotowości.
Nieźle jak na inwalidęale determinacja w trudnych sytuacjach potrafi zdziałać cuda. Wiem że łażenie ze sprzętem to kuszenie losu, a że jeszcze nie miałem do czynienia z bramowym szlamem i tego typu pochodnymi to jestem zawsze czujny i w gotowości.
Ostatnio edytowane przez stratus ; 26-11-2006 o 13:50