po co...trzeba przez tydzień dzień w dzień łazić z wielkimi torbami z napisem canon (z napisem nikon może nie wypalić) w środku zdalnie odpalana bomba o małym zasięgu...klient zrywa plecak (z Tesco za 5 zł) biegnie 100m a my spokojnie w tym czasie wyciągamu pilocik i (jak w nowej reklamie Ery granie na czekanie) "push the button"