Dla bandytów i złodziei czasy są coraz lepsze i już się tak porobiło, że jak ktoś napadniętemu pomoże bezinteresownie albo sam się on obroni i nie da się obrabować to w tv go pokazują jako niezwykłe wydarzenie.
Dziś bandzior może mieć broń palną, nóż czy jakieś inne równie niebezpieczne narzędzie i osoby, które zdają sobie z tego sprawę a są mimowolnym świadkiem napadu w obawie o własne bezpieczeństwo zwyczaj nie reagują. Doskonale napisał sid, by obrona była skuteczna trzeba być równie zdesperowanym jak bandzior. Moim zdaniem problem jest jeszcze w tym że mamy świadomość iż za spowodowanie obrażeń u bandziora możemy odpowiedzieć przed sądem.
Żaden sprzęt ani pieniądze nie są warte tego by ryzykować własne życie czy zdrowie, nawet policja informuje o tym, że jak już zostaliśmy napadnięci to lepiej być biernym niż oporem czy próbą obrony sprowokować bandziora, który (z różnych przyczyn) może nie mieć żadnych oporów.
Na to by się obronić przed kimś, kto zaczepi nas znienacka tylko po to by zrobić nam krzywdę czy okraść recepty niestety nie ma, bo jedyna recepta moim zdaniem to posiadanie pistoletu, z którego można takiemu bandycie w łeb palnąć.
Pozdrawiam.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
MaRyBu ochronę prawną to maja u nas zapewnioną bandziory.