Punky miał zapewne na myśli bardziej brak problemów z żoną, niż brak samej żony
Fotografująca żona to ciekawe rozwiązanie, tylko obawiam się że może się to przełożyć na konflikty spowodowane nieuchronną rywalizacją o palmę pierwszeństwa... Nie wiem czy nie lepiej, by kółka zainteresowań jednak były nieco różne. Czasem myślę czy się w coś nowego nie wdać i tak myślę, że związek z plastyczką może być sexi :-D
C-F-K - forever