Myślę że wypowiedzi Czachy są trafione. Nic dodać nic ująć.

Co poniektórzy wykazali się pantoflarzami ale nie o tym chcę pisać.

Druga sprawa to taka, że jak napisałem w poście nr.1, nieznajoma poprosiła mnie o zrobienie portfolia bo dowiedziała się że ja cykam zdjęcia a jej nie stać na pójście to studia.
Zdarzają się sytuacje, że pewna panna/nieznajoma wydaje mi się atrakcyjna i widział bym ją w pewnych zdjęciach.
Ale nie zawsze tak musi być że my biegamy za laskami: hej, fajne masz wdzięki - mógłbym Cię pocykać???

Sytuacja może być przecież odwrotna.

Trzecia sprawa to taka, że co w sytuacji jak posiadamy własne studio i przychodzi jakaś modelka i życzy sobie sesję.
To co wtedy??? Mówię: sorki, ale ja mam żonę. nie zrobię Ci zdjęć. idź se niewaisto gdzieś indziej.

Wynikało by z tego że odmawiamy zarobku, przeganiając klienta.
Ta sama sytuacja co z lekarzem o którym pisał Czacha.


PS. Nie ma się co łudzić jeśli chodzi o związki międzyludzkie.
Każdy facet looka po innych (czynnik ten wzrasta jak jest się w towarzystwie kolegów ) a i też panny nie stanowią wyjątku rozglądając sie po atrakcyjnieszjych samcach/samochodach/portfelach.

Jak to mawia stare przysłowie (nie zdziwiłbym się że góralskie )
że przy jednej dziurze to nawet kocur zdechnie