Moja propozycja jest taka:
- daj spokój ze sprzetem - to co masz na razie w zupełności wystarczy
- poczytaj o kompozycji (poznaj zasady i naucz się je stosować, kiedyś nauczysz się je "twórczo" łamać)
- ogladaj duzo zdjęć klasyków oraz klasycznych obrazów dawnych mistrzów zwracając uwage na ich kompozycję
- wychodząc na "fotołowy" zabierz tylko 1 obiektyw - najlepiej stałkę - i kombinuj jak skomponować, wykorzystać swiatło, oryginalnie podejsc do tematu.