Canon EF 85 mm f/1.8 USM -- aberacja

[10minutemail]

Za bardzo demonizujesz ta przypadłość , fakt aberacje pojawić się mogą o ile im w tym pomożesz a z usunięciem nie ma problemu.Pomimo wszystko szkiełko jest świetne i nigdy nie miałem z nim problemu a tym bardziej z aberacjami .

a jak usuwasz? zeby bylo dalej ostre i zachowalo plastyke

Bo szkla trzeba umiec uzywac i trzeba wiedziec kiedy domknac.
Dla mnie szkielko jest genialne jak za ta cene.

czyli kied? bo jak ja robie na 2.8 w pochmurny dzien to nawet mam, a zima to juz w ogole byla masakra

Jeżeli chodzi o większość tych obiektywów, to w większości przypadków przymknięcie do f/2.0-2.2 całkowicie rozwiązuje problem. Niestety w przypadku bardzo kontrastowych secen (np. praca pod słońce) czasami nie wystarcza nawet bardzo radykalne zmniejszenie otworu względnego.

ja mam chyba pecha

[siudym]

No CA jest spore, czasami jakby ostro flamastrem przejechac po zdjeciu

źródło

źródło

[lijo]

W pewnych sytuacjach faktycznie AC może dokuczać, ale cóż za tę cenę trudno wymagać od tego obiektywu więcej niż oferuje. Dla mnie super szkiełko i w większości przypadków z aberacją można poradzić sobie w post-processingu.

[ARN]

Czemu tak uparcie powtarzacie: "jak za tę kasę"?
85L jest 4 razy droższy i aberruje o wiele bardziej.
Przy dzisiejszych programach (z nielubianym darmowym DPP na czele) można to uznać za cechę obiektywu, a nie wadę...

[lijo]

Czemu tak uparcie powtarzacie: "jak za tę kasę"?

no właśnie choćby dlatego że:

85L jest 4 razy droższy i aberruje o wiele bardziej.

Myślę że chodzi nam o to samo tyle że ja nie chciałem wprost bić po głowie Eli

[michael_key]

Przy dzisiejszych programach (z nielubianym darmowym DPP na czele) można to uznać za cechę obiektywu, a nie wadę...

Dokładnie, ja tam nie przykładam do tego wagi.

[ARN]

Myślę że chodzi nam o to samo tyle że ja nie chciałem wprost bić po głowie Eli

Wiesz, w "bezpośrednim starciu" pod względem aberracji, to eLa przegrywa, ale nie ukrywam, że (przynajmniej ja) lepsze fotki strzelałem eLą "z biodra" niż 85 1.8 przy długim namierzaniu.
Pewnych rzeczy nie przeskoczysz ;-)

[lijo]

Myślałem że rozmawiamy o samej aberacji, oraz stosunku ceny do tego co globalnie oferuje 85 1.8. Już się pogubiłem czy bronisz 85 1.8 ganiąc eLkę czy na odwrót . Swoją drogą byłbym bardziej dumny z tego, że jednak po długim namierzaniu wychodzą mi lepsze foty z tańszego szkła niż pstryki z eLi

[ARN]

Myślałem że rozmawiamy o samej aberacji, oraz stosunku ceny do tego co globalnie oferuje 85 1.8. Już się pogubiłem czy bronisz 85 1.8 ganiąc eLkę czy na odwrót . Swoją drogą byłbym bardziej dumny z tego, że jednak po długim namierzaniu wychodzą mi lepsze foty z tańszego szkła niż pstryki z eLi

Ależ ja nie zamierzam ganić, chwalić lub zapisywać sie do "obozu" obrońców (tudzież przeciwników) eLki

Oba szkła maja swoją specyfikę.
Oba szkła znajdują swoich zadowolonych nabywców.
Obiektywem 85 1.8 nie zrobisz zdjęcia na przysłonach 1.2-1.6

W 99% przypadków zdjęć nie robi aparat i szkło, ale uchwyt do tego kompletu w postaci jego operatora. I jeżeli w miarę upływu czasu będziesz coraz bardziej dumny z fotek, to znaczy, ze albo zaczynasz robić postępy, albo popadasz w samouwielbienie...

[lijo]

ehh trzeba czytać między słowami, czyli mówiąc wprost - sam sprzęt zdjęć nie robi, on pomaga w ich robieniu

po tym co napisałeś

W 99% przypadków zdjęć nie robi aparat i szkło, ale uchwyt do tego kompletu w postaci jego operatora.

tym bardziej dziwi mnie taki wpis z Twojej strony

ale nie ukrywam, że (przynajmniej ja) lepsze fotki strzelałem eLą "z biodra" niż 85 1.8 przy długim namierzaniu.

chyba sam strzeliłeś sobie gola

I jeżeli w miarę upływu czasu będziesz coraz bardziej dumny z fotek, to znaczy, ze albo zaczynasz robić postępy, albo popadasz w samouwielbienie...

Chyba się trochę zagalopowałeś przecież nigdzie nie napisałem, że JESTEM dumny z czegokolwiek, a tak w ogóle to mała ilość postów na tym forum nie oznacza, że fotografować zacząłem od wczoraj.