Witam !
Firmy produkujace maja opracowane wymiary krycia pod APS-C czy FF
glownie "na styk" a jak jeszcze brac pod uwage rozrzuty parametrow
na produkcji... to nie ma sie co ludzic, ze szklo przy pelnej
dziurze nie bedzie na calej ostre i rowne na calym kadrze.
Zawsze myslalem ze szklo z literka "L" o czyms swiadczy i
jest statusem wysokiej jakosci optycznej i powtarzalnosci tych
wysokich parametrow w kazdym egzemplarzu za ktory sie odpowiednio
slono placi. Ale z tego co czytam niestety tak nie jest
Szklo EF 17-40/4 L ludzie roznie oceniaja, wiec sa roznej
jakosci te szkla. Mowia, ze ostrosc tam mamy na srednim
poziomie i zauwazalne winietowanie na "dzien dobry".
Patrzac na kolejne szklo "L" czesto spotykane w zestawach z 5D
tez jest roznie...
Troche sie dziwie ze Canon produkuje EF 24-105/4 L za ponad 3000 zl
i to szklo na FF winietuje jak diabli... a na pelnej dziurze nieostre na krawedziach.
Rzekomo... szklo Canon EF 24-70mm f/2.8L USM
za ponad 4000 zl rozwiazuje ten problem ale... w zamian
zapomnieli go wyposazyc w stabilizacje bo tamtem poprzedni
"gorszy optycznie" ja ma![]()
No to juz nieco smieszne sie robi bo to wyglada jak wyglada
a fotograf placac sporo kasy ma byc... "zadowolony"
Pozdrawiam