Odp: Lp-e6, czyli jak kupiłem oryginalną podróbę baterii
Zamieszczone przez becekpl
ja kupuje jakieś zwykle zamienniki, po roku wyrzucam i kupuje następny
te tańsze, i jest ok
Zamienniki tak mają, że na początku trzymają nawet dłużej niż oryginał, ale po którymś tam ładowaniu, nagle okazuje się że po 100 fotkach padaka.
A oryginał w tym czasie bez zmian
Więc albo oryginał, albo co roku zmiana....