Być może w przyszłości. Technologia ta powinna jednak tak potanieć aby owy sprzęt nie musiał z tego powodu kosztować znowu jakieś $$$ więcej.Zamieszczone przez snow
Być może w przyszłości. Technologia ta powinna jednak tak potanieć aby owy sprzęt nie musiał z tego powodu kosztować znowu jakieś $$$ więcej.Zamieszczone przez snow
GPS jest wielki i potrzebuje widzieć niebo. przyszłość to RFID - permanentna inwigilacja, nawet twoje skarpetki "będą wiedzieć" jak się nazywa ich właściciel.
Obojętne co to by było byleby działało. A co do wielkości...... Gripa by nie trzeba było :wink:
40d + m42 58-500 + EF 18-75
"osiagnales szczyt w lizaniu viteaza" - by dan7770
A w dupę jeża!
no tak, nasz ukochany kraj...
nóż się w kieszeni otwiera...
wyrazy współczucia.....
20Dset
maj łeb...
bardzo przykra sytuacja. Współczuję Auwo.
Sam też nie będę już zostawiał sprzętu w aucie.
Mam propozycję- jeśli to możliwe- by przykleić gdzieś na początku nowy wątek, gdzie Auwo (oraz inni, jeśli komuś już przytrafiło się coś takiego) wpisałby jeszcze raz te numery seryjne - bo nie warto całego wątku z dyskusją przyklejać- tak by chociaż forumowicze w razie planowanego zakupu mogli sprawdzać.
EOS 50 E +Grip, EOS 350d+BG-E3, EFS 18-55, EF 50 f/1.8 II , EF 75-300 f/4-5.6 USM IS , Flektogon 20 f/2.8, 550 EX, CF 1GB,
Apacer cd 211, Kiev 88TTL z obiektywami, Lowepro 400 AW, Photo Trekker Classic, Manfrotto 455 B, 479-4B
adwent - myślałem o tym. gdyby tu dyskusja się nie rozwinęła, to bym go podkleił i inni mogliby się dopisywać.
Auwo - napisz może ten post jeszcze raz z tytułem "Lista skradzionego sprzętu" - wątek podkleję.
od dziś noszę kuchenny, żeby nie tracić czasu na otwieranie...Zamieszczone przez Tytus
Współczuję bardzo - dobrze, że miałeś numery seryjne pospisywane!
W temacie:
Prowadzę studio ze sklepem fotograficznym - na przestrzeni kilku ostatnich lat mieliśmy 3 włamania - wszystkie nocą. Niewiele ginęło, bo działał alarm, a w środku jest zamontowana poczwórna srena - wyje tak, że jak sam czasem zapomnę rano rozbroić i ją usłyszę, to o mało zawału nie dostanę - co dopiero w nocy i znienacka.
Poza tym zawsze jestem na miejscu w ciągu 3 minut (mieszkam 150 m dalej
Ostatni włam był w lutym tego roku - zginęło 5 aparatów z półki sklepowej, zniszczona witryna. Większe są zawsze koszty odtworzenia wyglądu, niż zysk złodzieja! Czy ci debile nie mają pojęcia, jak wielkie szkody robią w porównaniu z kasą, jaką potem zarobią??
Policja znalazła raz porzuconą w panice latarkę - technik się ucieszył, że na bateriach na pewno będą odciski... a gdzie tam! Tylko ja już mam 3 teczki chyba założone z moimi odciskami...
Nieważne, jaki sprzęt posiadasz. Ważne, jak go potrafisz wykorzystać.
Naprawdę współczuję.
A swoją drogą niezły musi być z Ciebie luzak skoro taki sprzęt zostawiłeś w aucie.
Mnie już tyle razy okradali pod samym domem (radia, akumulatory zapasowe, koła) że już nigdy nie odważę się zostawić czegoś takiego w samochodzie.
Zresztą z Warszawy do Poznania też już kiedyś wracałem niezaplanowanym pociągiem.
I nie było to bynajmniej jakieś BMW tylko gówniany Polonez Truck, który zniknął w przeciągu 10min.