Mnie ostatnio jak wracałem z uczelni napadło 5 dresów, ładnie przypakowanych mówiąc do mnie grzecznie że jak nie oddam telefonu to mi wpie**olą że się nie pozbieram. Telefon oddałem w trosce o swoje zdrowie. Dobrze że nie nosze aparatu ze sobą na uczelnie. Była godzina 15Zamieszczone przez marcingreen
![]()
Sprawe zgłosiłem na policję i okazało się że jak już zgłaszałem na posterunku to policja ich zgarnęła bo sobie chodzili i zaczepiali każdego kogo spotkali na swej drodze. Wiem że może to nie taka sama sytuacja, ale może twój sprzęt się znajdzie, czego życze.
Chyba niektórzy ludzie wolą napadać na innych bo łatwiej zdobyć w ten sposób kase niż pracowaćTo nie jest normalne, kraj dziczeje...... brak słów