Cytat Zamieszczone przez MarekC
Licz się z tym, że zostaniesz poproszony na świadka (jednego z poszkodowanych) do sądu. Nie odmawiaj, idź, by tych ***** mieli za co posadzić
zdecydowanie idź. po pierwsze sąd ma obowiązek zwrócić Ci koszty dojazdu i w przypadku kiedy musisz wziąść urlop to podajże wartość dniówki. przerabiałem to na 8-śmiu posiedzeniach sądu w sprawie gnoja, który wjechał mi w bok samochodu i przy pomocy dwóch lewych koleżków zaprzeczał. musiałem powołać biegłego z zarządu dróg, biegłego od wypadków i po roku dopiero wygrałem sprawę. zalczyć o swoje zawsze warto.
a po drugie to dopilnujesz że koleś dostanie swoje. jako poszkodowany możesz wystąpić o ustanowienie Cię oskarżycielem posiłkowym.