Auwo, super, Policja zadziałała, ja jak przeczytałem ze taki sprzęt zginął, dreszcze mnie przeszły...
Ku przestrodze: 2 lata temu, do kumpla przyjechał kupiec (z Warszawy)po Suzuki RF 600(czerwone, 94) , przyjechał Transalpem(starszawy, ok 90r, okazało sie ze kradziony), jak to kupiec chciał sie przejechać, zostawił pod zastaw Transalpa(oczywiscie nie przypuszczaliśmy ze kradziony), jak pojechał, tak zniknął, w dodatku w kasku za ok 1000zł... Po roku zostal zatrzymany, siedzi, po motocyklu ani sladu... Policja nie może nic zrobić, on twierdzi ze nie wie gdzie jest moto... Nic tylko nogi z d... powyrywać...

Więc uważajcie też na takie sytuacji, pozdrawiam, szczególnie Auwo, masz chłopie szczęście, oby go wiecej