Patrz ile RAMu zajmuje proces lightroom.exe (w task manager to widać). To na pewno nie jest padnięta kość, miałbyś delikatnie mówiąc inne objawy kończące się z reguły bluescreenami. A tak w ogóle to której wersji LR używasz?
Uzywam ostatniej wersji 3.2. po kilku minutach pracy rosnie to wszystsko do tych 30%. Nawet teraz jak jest otwarty i nic nie dotykam to on nadal trzyma te swoje 30%. Po pozamykaniu wszystkiego mam jakies 14% uzycia. Co to moze byc? Ponizej link podczas pracy: