Chyba małego buga znalazłem.
Miałem zdjęcie, które musiałem troszkę ratować w dziale Detail. Zarówno ostrość, luminancja itd. Wszystko. Póxniej jeszcze chciałęm zrobić kilka poprawek w HSL i co? Po ruszeniu HSL nagle zdjęcie totalnei zaszumione. Wystarczyło dać On/Off na zakładce HSL i ustawienia z Detail weszły w życiu i jest OK.
Zauważył ktoś coś takiego?
Tak, tak. Wiem że podglądu, bo zapisywane jest to na pewno. Mimo wszystko to raczej bug, a nie feature ;-)
Swoją drogą, tym razem mimo początkowych oporów do LR (jestem zwolennikiem ACR) przekonałem się. Nie dość, że przyzwyczaiłem się, to jeszcze znalazłem dużo rzeczy, które ułatwiają pracę, jakieś drobnostki czy skróty klawiszowe. Muszę przyznać, że jednak LR jest lepsze niż Bridge+ACR :-)
Wciąż brakuję mi kilku rzeczy, ale pewnie długo lub nigdy ich nie zobaczę (np. wszystko to co mogę zrobić globalnie, chciałbym móc zrobić na pędzlu).
Jeszcze zostało mi rozpoczęcie użycia kolekcji, ale to za jakiś czas.
mi tez paru rzeczy brakuje, np, mozliwosci punktowej zmiany HSL, denerwuje mnie tez kadrowanie, dziala strasznie topornie i wolno, w dodatku nie zapamietuje formatu i blokady,
tu mozna liczyc tylko na konkurencje ze wiele zrobi w swoich softach, bo Adobe od tak sobie nie zrobi niemal wszystkich funkcji Photoshopa, nie byl by wtedy w ogole potrzebny...
o lokalnych zmianach pisałem wyżej...Zamieszczone przez sebcio80
...ale kadrowanie jest przecież super. Bez porównania lepsze od tego z ACR. Można sobie włączyć przeróżne siatki itd. Ja i tak kadruje do 3:2 zawsze więc blokada mnie jakoś nie interesuje, bo defaultowo jest trzymanie proporcji oryginału.
Mógłby być nawet ciut droższy, ale i tak bez konkurencji szans nie ma..
ja osobiscie kadruje w Photoshopie juz na Tiff'ach,
nie wiem jak to robisz ze masz domyslnie trzymanie proporcji, u mnie tego nie ma, trzeba recznie, klodke wcisnac,
ale nawet pomijajac to, nigdy nie przyzwyczaje sie ze kadrujac poruszamy obrazem a nie ramką,
w ACR nigdy nie kadrowalem, ale tam to chyba zadnych opcji nie ma nawet
Też nie wiem. Przy pierwszym użyciu nie trzymało proporcji. Zaznaczyłem więc żeby tzymał aspekt oryginalny czy tam 3:2 i od tego czasu już to działa.
Fakt, to jedna z rzeczy po której wyłaczałem LR i wracałem do ACR. Teraz jednak widzę, że można się do tego przyzwyczaić choć argumentów za takim rozwiązaniem nie widzę. Może jakiś patent był nałożony i nie nie dało się inaczej..
Coś tam jest niby, ale poukrywane i mało wygodne do użycia. Do pojedynczych sztuk to ACR jest OK, ale robić więcej niż 2-3 zdjęcia w nim to już mi się nie chce..
Można też przytrzymać SHIFT i kadr będzie trzymał oryginalne proporcje.
Lightroom ma jakis "sprytny" system formatowania, ktory stara sie zapamietac najczesciej uzywane ustawienia proporcji przy formatowaniu. Zauwazylem, ze jak zmienisz ustawienia i uzyjesz je na kilkunastu zdjeciach po kolei to je zapamieta az do momentu do jakiego zaczniesz uzywac innych ustawien czesciej.
Co do kadrowania (i ustawień brusha, graduate filter i innych) - LR zapamiętuje te ustawienia, które są wybrane zaraz po włączeniu narzędzia. Np. włączam kadrowanie, otwieram kłódkę, kadruję, zamykam kłódkę, znowu kadruje -> następne zdjęcie będzie zacznie od otwartej. Przykład2: włączam kadrowanie, kadruję, otwieram kłódkę, kadruję dalej -> następne zdjęcie zacznie od zamkniętej.
Ww. zasada nie nie działa na proporcje, bo te defaultowo zawsze są na 'oryginal' (takie zdjęcie program dostaje na starcie, a sam nie może zmienić kadrowania, tylko zapamiętać co użytkownik robił).
Podobnie z Adjustment Brushem - na starcie ustalamy jakieś param. i od tych zacznie się następne użycie brusha, nieważne że w połowie malowania zmieniliśmy zdanie i zamiast np. +0,5EV będzie +1EV
"Jeśli słuchałeś swojej matki, ojca, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, a teraz wiedziesz nudny marny żywot, to w pełni sobie na to zasłużyłeś." - Frank Zappa
Odpowiedz z cytatem
