Witam, to mój pierwszy post na forum.

Przypnę się do tematu, bo zdaje się jest bliski moim problemom ze sprzętem.

Od miesiąca jestem szczęśliwym (?) posiadaczem modelu 550d i też mam problemy z AF.

Z moim kitem, czyli 18-55IS w trybie pomiaru detekcji fazy mam permanentny front focus. Przy zdjęciach z bliska obiekt jeszcze łapie się na głębię ostrości, niestety przy dalszych obiektach już nie. Jest tak dla każdych ogniskowych i dopiero przymknięcie przysłony do 11 daje jako takie rezultaty, ale psuje mi całą zabawę głębią ostrości. Zachowanie aparatu jest konsekwentne i praktycznie nie zdarza mu się "pomylić" i ustawić ostrość w punkt albo z BF :-) Natomiast wtrybie LV jest wszystko OK dla każdej ogniskowej i nawet pełnego otworu ale to raczej zrozumiałe.

Testowałem jeszcze body z obiektywami kolegów i w lokalnym salonie FJ.
I jak to wygląda:

- z EF 70-200/4 L ostrzenie w punkt
- z EF-S 17-85/4-5.6 IS USM zachowanie identyczne jak z moim kitem
- z EF-S 55-250/3.5-5.6 IS lekki FF
- z EF 50/1.8 koszmarny FF typu: ostrzę na 15m a AF ustawia ostrość na... 1,5m!
- z EF-S 18-135/3.5-5.6 IS lekki FF

No i teraz nie wiem, czy słać body z kitem do serwisu czy pozbyć się sprzętu póki nie poczyniłem rozbudowy systemu i kupić D90 albo co innego.

Nawet nie muszę pisać, że rok "urabiałem" swoją drugą połowę, żeby zgodziła się na taki wydatek, no teraz dziewczyna ma używanie widząc moje niezadowolenie sprzętem :-)

Pozdrawiam,

--
Jarek