Matryce nie mają z tym wiele wspólnego. Zresztą CDAF w tych samych warunkach daje zupełnie zadowalające rezultaty.
Hipoteza z wadliwymi sensorami AF także kiepsko się trzyma kupy. Można bowiem zaobserwować, że istnieje pewna graniczna odległość, przy której zaczynają się cuda. Czujniki wg mojej wiedzy nie działają w domenie cyfrowej w tym sensie, że sygnał z nich odbierany nie jest dyskretny. Zresztą nic nie wskazuje na to, że są to inne czujniki niż w odpowiednio 500d i 50d/1d. Czuję, że jest to sprawa procesora lub oprogramowania.