Witam wszytkich

To mój pierwszy post na formu, zapisany wczoraj z jednego powodu brak ostrości przy duzych odległosciach.
Kupiłem pełen zestaw 550d + 18-55, 55-200 w marcu br cena 3888PLN dla mnie nie bagatela 1-sza lustrzanka w życiu po 40 latach zycia.
Upragniony wyjazd Chorwacja widoczki, transfer do kompa i załamka na komputerze ostro do 50-70% powiekszenia potem kicha wszytko nieostre na obu obiektywach.
Cała radość z wyjazdu pryska bo ostrość jest jak na poprzedniej małpce Lumixie Panasonica.

Mam nadzieję, że Mariuszowi się uda bo ja tez nie odpuszczam serwisom wiele razy kończyły się sprawy u sekretarek prezesów i tu działy się cuda serwisy same dzwoiniły i proponowały wymiany sprzętu trzeba tylko wyczaić e-mail.

Napisz Mariusz proszę jak argumentować aby zacząć przynajmniej od Irlandii jak nie da rady skończyć w Japonii.

Patrząc na napis made in Japan ucieszyłem się że nie Chiny Korea itp. a tu kompletny zawód.

Nie mam szansy bawić się z jasymi obiektywami, rozumiem że jest gorzej. Umowa pomiedzy sprzedającym FJ i mną jest jak każda na 2 lata ma działać zgodnie z oczekiwaniami od takiego sprzętu, a jednym z podstawowym jest poprawna ostrość w całym zakresie.

Myślę, że gdyby posiadacze 550d poczytali to forum to realamacje posypały by się w setkach, a tak w większości jak ja jest dumna z drogiego sprzętu i wady traktujemy jak brak własnych umiejętności.

W kazdym razie po wakacjach skuteczna naprawa, wymiana luz zwrot kasy.
Jesli polski Canon jed do d. to powinna o ty wiedzieć centrala, a my opracować strategię nie niszczenia swoich aparatów (rysy, rozkalibrowanie, itd.)

Jedno pytanie dodatkowo - czy do serwisu wysyła sie body czy zestaw ?

Sorry za długą wypowiedż ale moja fustracja jest wielka a zamiast Rakiji śni mi się Canon'ada