
Zamieszczone przez
MariuszJ
Nie wiem za bardzo co Ci poradzić, wiem bowiem co Cię czeka jak wyślesz aparat na Żytnią.
Tyle, że nie ma innej drogi. Może zasypanie serwisu felernymi 550d coś zmieni w podejściu Canona do problemu. To jest za droga zabawka, żeby odpuszczać.
W tej chwili podstawową siłą jest oddziaływanie informacyjne przez internet. Dobrze by było, żeby ktoś zdał sobie sprawę z tego, że pozostawienie tego problemu bez rozwiązania może na dłuższą metę się Canonowi mało opłacać. Ja w każdym razie nie zamierzam być cicho w tej sprawie.