Co kupić: Używanego 20D czy nowego 350D z gripem?
Pieniędzy mam mniej więcej tyle, że wystarczy na to lub to :-(
Co kupić: Używanego 20D czy nowego 350D z gripem?
Pieniędzy mam mniej więcej tyle, że wystarczy na to lub to :-(
to zalezy do czego bedziesz uzywal aparat
Jak bym miał taki wybór jak ty. To bym wybrał 20D. Bedzię napewno większy komfort użytkowania. Ale co z obiektywami? Samą puszką zdjęć nie zrobisz, a to właśnie obiektywy są najważniejsze.
Ja na Twoim miejscu wybrałbym 20D między innymi z powodu rozmiaru "lepiej leżącego w dłoni", mniejszych jak sądzę szumów, kółka nastaw na tylnej ściance, joystica itp. Ale co Ty wybierzesz to już inna sprawa. Jeżeli masz taką możliwość to "pobaw" się jednym i drugim i wtedy zdecyduj - niech inni nie wybierają za Ciebie.
Canon
Nie kłóć się z idiotami - ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem...
Od jakiegoś czasu 'rozwijam się' fotograficznie. Obecnie używam EOS'a 50 i bardzo mi się podoba 'manualnie'. Ostatnio rozwijanie się nabrało tempa w związku ze skończeniem studiów i rozpoczęciem pracy - przypływ kasy. niestety kwoty wydawane na filmy+wywołanie+skanowanie zaczęły osiągać np. szczytowo 300-500pln/miesiąc w czasie wakacji... musze zmniejszyć tempo albo kupić cyfrówkę.
najczęściej fotografuję podczas podróży, ale nie tylko: umawiam się ze znajomymi i rodziną na 'sesje', łażę po mieście i szukam tematów
Chętnie kupił bym 20D, bo mi bardziej przypomina 50tkę: metolowy korpus, duża matówka, kółka do trybu manualnego, informacje o parametrach od góry itd. ale kasy mam na razie na używaną albo nową 350D z gripem, która technicznie chyba jest podobna, ale manualnie kiepsko - malutka, kiepski dostęp do manuala - taki przycisk tuż obok wizjera, mała matówka...
Pytanie więc mam: czy opłaca się ryzykować używaną 20D? Bo może lepiej obejść się ze smakiem i kupić 350D? A może po oszczedzac na nowe 20D?
Jak mozesz zaszalec to teoretycznie masz wieksza pewnosc, ale niezajechana 20'stka nie jest rarytasem. Jak masz blisko do wawy mozesz sprawdzic ile puszka ma dokladnie na liczniku, chyba ze ufasz sprzedajacemu.
...
póki co przełożył bym standard 28-80 z 50tki, to dało by mi 44-128 w cyfrówce, potem kupił bym EF-S. Ale główne pytanie to czy kupowanie używanego nie wiąże się ze zbyt dużym ryzykiem?Zamieszczone przez Khazad
dziś w sklepie oferowanie mi BODY 20D ze 3400pln, który podobno ktoś zostawił w rozliczeniu gdy kupiował 5D, z wyglądu prawie jak nowy - ale skąd wiadomo co w środku?
do tego gość ma niepodstemplowaną niemiecką gwarancję - powiedział, że mi ja podstepluje i będę miał gwarancję na rok... nie wiem czy tak można?
skoro z 50 sie przesiadasz to w/g mnie tylko w 20
nie jest? nie rozumiem... jakby była ok to dla mnie bomba - czy się mylę?Zamieszczone przez KuchateK
jak to sprawdzić? mieszkam w WWieZamieszczone przez KuchateK
Nie ma to jak zamotac sie z duza iloscia zaprzeczen
Generalnie nie ma problemu znalezc body jak nowe z mala iloscia klatek na liczniku. Jeszcze jak masz kogos po przesiadce na piatke to juz napewno w tym body nie bedzie wad ukrytych powodujacych sprzedaz. Moja tez ma raptem 8k klatek, jedna ryske i zastanawiam sie nad piatka
A wewnetrzny pewny licznik sprawdzic mozna w serwisie na Zytniej. Zagadaj do Viteza ile czasu mu to zajelo i ile zaplacil.
...