słuchajcie, zdarzyła mi się taka rzecz. a mianowicie testuję sobie canona t70 i wywołana klisza (w labie) jest puściutka, nie czarna, prześwietlona ale czysta, nietknięta. Jedna z możliwości to że film mi się nie naciągnął i po prostu robiłam bez sensu 36 zdjęć (oh to boli, były tam serio piękne sceny) albo... no właśnie, co mogło to spowodować? do czego służy taki przycisk z przodu aparatu z literką L? nie mogę nigdzie nic po polsku znaleźć, a może to jest jakaś blokada migawki, nie wiem. Proszę o pomoc.