Nie rozumiem co wy tak z tym statywem...
Przecież to zależy jakie zdjęcia chce się wykonywać a nie na zasadzie "statyw to mus".
Jak ja zaczynałem to też były tego typu porady, posłuchałem się, wtopiłem ponad 800zł (Manfrotto z jakąś głowicą), pokurzył się dwa lata (z dwa razy go użyłem wtedy) i sprzedałem ze stratą.
Książka to najlepsza porada, następnie porobić trochę zdjęć i zacząć samemu zauważać na podstawie doświadczeń i lektury książki - czego brakuje.
"Zestaw obowiązkowy" jest prosty - aparat+obiektyw.
Nie każdemu niezbędny jest statyw. Nie każdemu niezbędna jest lampa. Itd, itp.