Witam,mam taki problem:Rozpoczęło się od plamek na zdjęciach-ktoś powiedział mi,że to brudna matryca i że pasowałoby przedmuchać gruszką.Zrobiłem tak,problem jakby zniknął.Częste zmienianie obiektywów (m42 i te sprawy...) spowodowało,że w wizjerze zaczęły się pojawiać kropki..niby mały problem ale ich było coraz więcej-oglądałem lustro,było ok..problem leżał w tym,że pyłki osiadły na (nie wiem jak to się fachowo nazywa,ale chyba matówka) matówce-szybce z celownikami.Próbowałem je wydmuchać ale nic nie dawało.Ostatnio kupiłem dmuchawkę z delikatnym pędzelkiem,no i się zaczęło..zrobiło się pełno pyłków które nie chcą zejść,dmucham i dmucham nic nie daje-pędzelek dodaje tylko pyłków(tam widać nawet mikroskopijne...) do tego zadmuchałem sobie tymi pyłkami matrycę i znowu są kropki...ech ,co robićPomóżcie-powiedzcie jak sobie z tym radzicie-jak przeczyścić matówkę i matrycę.Z góry wielkie wielkie dzięki.Aha nie ma u nas serwisu canon albo czegoś takiego.Aparat to eos 350d.