Dźwiganie notebooka nie jest złym rozwiązaniem, tym bardziej, że jedną z większych przypadłości naszych cyfraków są problemy z ostrością. A tutaj żaden światłomierz zewn. nie pomoże.Zamieszczone przez Janusz Body
Przy okazji koncertu Jarre'a widziałem jak zawodowcy fotografowali cyfrowym Hasselem. Notebook był permanentnie podpięty do aparatu! Zdjęcie było natychmiast oglądane i ekspozycja błyskawicznie korygowana. Jeśli można w terenie, to tym bardziej można w studio. Tym bardziej, że podobno w naszych korpusach możliwe jest zapamiętywanie fotki na twardzielu komputera zamiast na CF, co dodatkowo eliminuje potrzebę przegrywania zdjęć!