Nie rozumiem narzekania na AF w 5DII. Jak dla mnie jest on zupełnie w porządku i jeszcze nigdy nie przysporzył mi żadnych problemów. Jeśli środkowy punkt pozostawia wiele do życzenia, to wątpię, abyście w jakimkolwiek aparacie trafili na AF, który spełniłby Wasze wszystkie zachcianki.
nowa strona | www.epicure.pl | polub moje zdjęcia | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu
Mając doświadczenie ze wszystkimi moimi aparatami, jakich do tej pory używałem, trudno mi sobie nawet wyobrazić, że jest taki AF, który nie miałby żadnych problemów z wirującą w tańcu parą w ciemnym pomieszczeniu![]()
nowa strona | www.epicure.pl | polub moje zdjęcia | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu
No więc jak kiedyś miałem okazję popracować nową 1 mark IV to mi szczęka opadła. Ustawiał tak szybko że zacząłem podejrzewać że roki to na chybił trafił. Ale prawie wszystkie były ok`. Niestety nie była to moja puszka, więc nie miałem okazji sprawdzić na moich szkłach. W piątce AF jest bardzo precyzyjny jak już trafi. Nie ma obaw czy trzeba powtarzać na wszelki wypadek czy nie. Problem że czasem błądzi i błądzi.
W mojej ponad dziesięcioletniej przygodzie fotograficznej używałem (a wymienię tylko korpusy AF): Minolta 5000, Minolta 7000, Minolta 505si, Minolta 60, Minolta 700si, Nikon F50, Nikon F70, Nikon F90X, Olympus E1, Olympus E500, Olympus E510, Nikon D70, Nikon D100, Nikon D200, Fuji S5Pro.
Spośród wszystkich korpusów pod względem sprawności AF odstają Olympus E1 i Canon 5D i o ile Olek miał małą matrycę i błędy AF nie stwarzały problemów o tyle w Canonie są widoczne. Minolt 5000 i 7000 nie wymieniam bo to inna historia jest.
Dziwne... A E-500 i E-510 nie odstawały? Przecież one mają fatalny AF w porównaniu do 5DII. Wiem, bo miałem aparat z takim właśnie układem AF. Miałem też E-30, którego AF od serii E-5xx dzielą lata świetlne, a i tak nie jest on tak dobry, jak ten w 5DII.
Dzisiaj kolega, który niedawno przesiadł się z E-3 na Nikona D300, zaciekawiony narzekaniami na AF w 5DII, jakie gdzieniegdzie wypływają na forach, postanowił sam to sprawdzić na przykładzie mojego egzemplarza. Zaskoczony był szybkością ustawiania ostrości w EF 24-105 L, a i EF 50 f/1,4 go nie zawiódł, ostrząc podobnie jak jego Tamron 17-50 podpięty do D300.
nowa strona | www.epicure.pl | polub moje zdjęcia | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu
Nie mam MKII a MKI i to o nim pisałem, i piszę więc nie wiem jak działa w MKII, choć znajomy mający oba modele twierdzi, że bardzo podobnie czyli cieniutko. Użytkowałem zbyt wiele aparatów by dać sobie wmówić, że 5DI ma sprawny AF. Naturalnie, w dzień na zewnątrz nawet wspomniane przez Ciebie Olki (masz rację one też mają lipny AF) hulają celnie aż miło. Dodaj natomiast do tego światło żarowe i nie ciemną bidaelkę ale właśnie 50 1.4 czy choćby 85 1.8 i ostrz na dłuższym dystansie, przestaje być wówczas tak kolorowo.
Jeśli chodzi zaś o Tamrona 17-50 to owe szkło nie może być wyznacznikiem celności AF. Miałem na przestrzeni trzech lat trzy sztuki i naprawdę często pudłowały, zresztą taką opinię ma to szkiełko.
Nie mam z tym żadnych problemów. A jeśli dodać do tego
Wyraźnie napisałem o szybkości, a nie celności. Szybkość była porównywalna. Celność 5DII + 50 f/1,4 w warunkach, w jakich przeprowadziliśmy ten "test", nie budziła najmniejszych zastrzeżeń. Celnością Tamrona nawet się nie interesowaliśmy.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Obcięło mi zdanie w pierwszym akapicie:
A jeśli dodać do tego jeszcze słabe oświetlenie, to i tak jest lepiej, niż w aparacie z "najszybszym autofocusem na świecie".
Ostatnio edytowane przez epicure ; 09-04-2011 o 23:25 Powód: Automerged Doublepost
nowa strona | www.epicure.pl | polub moje zdjęcia | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu