Może porównując dobrze naświetlone RAWy.
Jednak robiłem zlecenie na 2 foto. Ja na 5DII, kolega 5DI. To ja obrabiałem materiał i jednak pliki z mkII są duuużo bardziej podatne na wyciąganie w postprocesie. ISO3200 wyciągane ponad 1EV? Żaden problem dla mkII. ISO1600 wyciągane o 2/3EV z 5D1? No niestety detal siada i pojawia się jednak wyraźny ziarnisty szum. Potem na tych plikach odszumianie? Wiadomo lekka utrata detali. W 5D2 jest znośna. W 5D1 kolejna strata detalu boli jeszcze bardziej.
Mówię o sytuacji gdzie zdjęcia z obu puszek są robione w tych samych warunkach.
Sam temu koledze polecałem 5D1 opierając się głównie na tym co wyczytałem.
Jednak w praktyce widzę, że mkII jednak pozwala na znacznie więcej.