Można do sklepu zabrać jeszcze stare grzejniki "słoneczka" - one to dobiero dają podczerwień. Jeśli jeszcze ustawimu aparat dostatecznie blisko to przy okazji można będzie przetestować go na inną profesjonalną cechę - termoodporność. To dopiero będzie jazda: na forum Nikona poczytamy że Canony są do "d" bo topnieją szybciej i na odwrót