Moim zdaniem WPJA+AG jest dobrą inwestycją dla osób planujących/próbujących robić destination weddings. Na polskim rynku moim zdaniem oczywiście, to inwestycja, która nie jest warta świeczki. Celując w rynek zachodni to bardzo dobry pierwszy krok.
Moim zdaniem WPJA+AG jest dobrą inwestycją dla osób planujących/próbujących robić destination weddings. Na polskim rynku moim zdaniem oczywiście, to inwestycja, która nie jest warta świeczki. Celując w rynek zachodni to bardzo dobry pierwszy krok.
Nadal jest , kilka osób odeszło.
no comment...
wpja czy agwjpa to organizacje i jak w każdej, są lepsi i gorsi uczestnicy. Jak ktoś swego czasu powiedział, dla najlepszych miejsce jest na podium. Pozostali uczestnicy organizacji przejawiają chęć zdobywania wiedzy i doświadczenia w tzw. ambitnym kierunku, za jaki uważam fotografię reportersko-weselną. Oportunistów zachęcam, złóżcie swoje aplikacje. Sprawdźcie się. Nikt Was nie zmusi do przynależenia ale dowiecie się czy Wasze prace spełniają minimum.
Odpowiadając na pytanie rozpoczynające wątek. Tak warto przynależeć. Warto również pamiętać, że budowanie marki (przynajmniej jeżeli chodzi o tych zawodowych fotografów, a nie pstrykaczy dorabiających do pensji urzędasa) to proces wieloletni i nie załatwi tego miesięczna czy roczna przynależność do wpja, CIA, czy piratów somalijskich.
Poza tym, zdjęcia zawsze bronią się same. Organizację i przynależność do nich jedynie poprawia nam samopoczucie utwierdzając w tym, że obraliśmy dobry kierunek.
Jedni przez grzech się wznoszą, inni przez cnotę upadają. William Shakespeare (1564-1616)
Piotrek
przy takiej samej ofercie znaczek może mieć znaczenie bo ludzie są różni i znajdzie się ktoś kto wybierze nas dla plakietki,
ale nikt nie udowodni że, posiadając takie same oferty osoba ze znaczkiem ma lepiej a osoba bez znaczka ma gorzej i odwrotnie,
ot jedni mają znaczki inni nie
może trzeba się zastanowić czemu osoby spokojnie spełniające wszystkie kryteria naboru do takich stowarzyszeń , nie są w nich i nie maja zamiaru tam się zapisywać ?
No ale czytałeś co pisaliśmy wyżej ? Jeśli masz kase to na 90% z takimi zdjęciami się dostaniesz. Chyba że osoba która zatwierdza kandydaturę będzie miała gorszy dzień po prostu...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Skoro taka organizacja nic nie daje takim osobom to po co się zapisywać ? Było mówien po co warto. WPJA a org lokalne na Polskę są jednak inne , zwłaszcza te o charakterze nie formalno-prawnym jak wspomniane fora.
Ostatnio edytowane przez MM-architekci ; 21-05-2010 o 10:17 Powód: Automerged Doublepost
no comment...
kasa kasa!![]()
Takie stowarzyszenia i organizacje czy też fora mają głównie znaczenie prestiżowe. A tam gdzie za to się płaci mają teoretycznie przynosić dodatkowe korzyści, bądź ewentualna pomoc w różnych kwestiach.
Troszkę ostatnio zrobiła się moda na tego rodzaju stowarzyszenia, podobnie jak ma to miejsce z warsztatami.
Taki trend fajnie obrazuje to nowe Stowarzyszenie
Osobiście uważam, że warto się sprawdzić i spróbować się zapisać do naszych: FPFŚ lub FRŚ. Przy czym to drugie jest dużo milej zarządzane. Napisałem, że można się sprawdzić, ponieważ tam nie przyjmują każdego. Trzeba mieć dobre zdjęcia, a także dobrze zbudowaną stronę internetową. Jeśli nasze zgłoszenie nie zostanie przyjęte to na FRŚ można zapytać się forumowiczów o ewentualne oceny i rady, co może być pomocne dla ogólnej poprawy swojego wizerunku w sieci. Znaczek będzie tylko dopełnieniem tego wszystkiego.
EOSy, 17-40/4L, 24-70/2.8L, 50/1.8, 85/1.8, 100-300/4.5-5.6, Raynox 250, manfrotto, 420EX, 580EX I, II, elinchrom+ skyport.
www.magaczewski.blogspot.com
www.fotogaleria.magaczewski.pl
http://www.piotrarton.pl/index2.php#/rgallery/3/ mi się zdaje czy to są tylko zdjęcia z warsztatów błyskotliwych ?
jak widać oprócz fotojacka więcej kwiatków będzie , obejrzałem na chybił trafił 3 osoby
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
a , najlepsze są czasem teksty dopisane przy znaczkach WPJA - najlepsiejszy , jedyny , zatwierdzony , nominowany itp itd![]()
Ostatnio edytowane przez MM-architekci ; 21-05-2010 o 23:12 Powód: Automerged Doublepost
no comment...